wtorek, 17 stycznia 2012

Szaleństwo.

Informacje o obniżeniu ratingu okazały się faktem.
Obcięcie ratingu aż 9 krajom UE przez agencję Standard and Poor's. Francja straciła rating AAA. Rating Włoch został obniżony o dwa stopnie do poziomu BBB+. O dwa punkty obniżona została też wycena Hiszpanii, Portugalii i Cypru, o jeden Austrii, Malty, Słowacji i Słowenii.
Agencja ratingowa Standard & Poor's zmieniła rating instytucji chroniącej euro Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej z najwyższej oceny AAA do AA+. 



Mimo złych informacji na rynkach euforia, moim zdaniem troszeczkę nad wyrost. Podanie informacji w piątek po zamknięciu notowań w europie o obniżeniu ratingu dziewięciu krajom UE i kolejna informacja o EFSF w poniedziałek również po zamknięciu sesji w UE ma znaczenie. Należy brać pod uwagę, że w poniedziałek nie pracowała giełda w USA, a tak na prawdę to inwestorzy w USA decydują o kierunkach giełd za sprawą ogromnego kapitału.Czekamy więc na otwarcie za oceanem.
Wszystkich graczy na pozycji krótkiej stoplossy powinny wyrzucić i może o to chodzi, aby wszystkich ubrać w pozycje długie, w akcje, a nagle niespodziewanie "krach". Na indeksach, na akcjach na surowcach i na kontraktach FW20H12 widać na wskaźnikach wykupienie co nadal podtrzymuje sygnał do spadków. Więc obserwujemy z uwagą to co się wydarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz