czwartek, 17 listopada 2011

Plan na dziś.

Po zamknięciu środowych notowań na GPW, przekonany byłem do kontynuacji w najbliższych dniach wzrostów z środy. Prześledziłem znaczną część komentarzy i analiz, analityków piszących pod szyldami biur maklerskich. Znaczna większość odtrąbiła w środę powrót do wzrostów na wig20 2500pkt,  nowe maksima.

Zerknąłem jednak bliżej na S&P500 po zamknięciu sesji i nie jest różowo, mamy spore spadki. Wrzuciłem na ruszt analizy technicznej i wyszło mi, że tak może być jeszcze kilka dni. Wątpię aby indeksy w Europie się zieleniły, gdy w USA będzie czerwień.
Przyjrzałem się więc indeksowi wig20. Powinniśmy się otworzyć na zielono i pierwsze takty powinny być do góry, jednak druga połowa dnia zdecydowanie powrót do spadków. Symulacja wykres interwał 60min.
 Kontrakty na surowce zgodnie z oczekiwaniami spadają. Zaskoczeniem jest dla mnie osłabianie się złotówki i umacnianie walut. Choć po wrzuceniu nas do koszyka z Węgrami, wybrykach agencji reatingowej Moods i oczekiwaniu na piątkowe wystąpienie naszego premiera jest to możliwe.

Wykres WIG20 interwał 60min.

 Wykres WIG20 interwał dzienny.

Wykres WIG20 interwał tygodniowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz